piątek, 15 lutego 2013

'Getting Things Down'

"GTD świetne", "GTD w sam raz dla geeków", itd. No to przeczytałem. I oczarowany nie jestem. Owszem, widzę, że ta metoda ma szansę zadziałać całkiem nieźle w życiu codziennym: zakupy, papiery, sprawy do załatwienia i takie tam. Ale sporo roboty wymaga jednak jej wprowadzenie i ciągłe podtrzymywanie. Małe szanse, że będzie mi się chciało. Natomiast nie dostrzegam konkretnie, jak GTD ma się przydać w codziennej robocie kodera - chyba trzeba będzie jeszcze coś bardziej specjalizowanego poszukać...

2 komentarze:

  1. To tak jak NLP. Służy do zarabiania na szkoleniach z NLP.
    Dużo pracy na "prowadzenie projektu".
    W dynamicznym środowisku bez etatu nadzorcy nierealne. Zrezygnowałem z kupowania i czytania jej po recenzji albo jakimś demo rozdziale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj aż tak źle to chyba nie jest - zwykli ludzie tego z powodzeniem używają. Ja po prostu jestem leniwy i chciałbym dostać na tacy wersję tej metodologii bardziej dostosowaną do mojego zawodu.

      Usuń