sobota, 2 listopada 2013

Tin Man Games

Goście najwyraźniej specjalizują się w paragrafówkach. Recenzje dobre, była promocja, więc parę kupiłem.

Na razie grałem tylko w pierwszą ("An Assassin in Orlandes"). Gatunkowo mamy paragrafówkę z mechaniką (jak powiedzmy, stary dobry 'Dreszcz') z całkiem wygodnym interfejsem i trybem usuwającym większość uciążliwości nieszczęśliwych rzutów i pechowych wyborów. Świat na wzór historycznego z niską domieszką magii. Scenariusz rozbudowany, intryga skomplikowana - gry zdecydowanie nie uda się przejść za pierwszym razem. Na pewno zapewni kilka godzin porządnej rozrywki.

W kolejce czekają jeszcze "Curse of the Assassin" (sequel do powyższego), "Trial of the Clone" (komedia SF) oraz "Infinite Universe" (epicka SF).

czwartek, 31 października 2013

'Grawitacja'

"Grawitacja", obejrzana w kinie, bez 3D.

Bardzo widowiskowy, a równocześnie niezwykle kameralny. Właściwie bez intrygi, ale akcja wciąga. Chwyty oszukujące widza nie nabierają nas ani na sekundę, ale i tak przekonują. Świetna gra aktorów, znakomicie dobrana warstwa dźwiękowa i przepiękne widoki.

Po prostu dobry film, zdecydowanie godny polecenia.

środa, 30 października 2013

Sporo anime i trochę mangi

Nadrabianie zaległości z filmów anime...

Appleseed: utopijna/dystopijna fantastyka ze sporą ilością high-techowych strzelanin. Historia nie skomplikowana nadmiernie, ale wciągająca. Świetna grafika zrobiona komputerowo. Warto zobaczyć dla rozrywki.

The Sky Crawlers: rzecz mocno nietypowa. Typowo "problemowy" pomysł na świat - niczym z jakiejś "Strefy Mroku" (celowo toczy się wojny lotnicze między państwami-korporacjami, aby znaleźć ujście dla ludzkiej agresji - plus zaskoczenie na koniec) połączony ze sposobem opowiadania a la europejskie artystowskie kino. Ciekawy, choć w oglądaniu trochę nudnawy.

Ghost in the Shell 2.0: nadal absolutna klasyka cyberpunku, choć z perspektywy czasu robi trochę mniejsze wrażenie (ale nadal jest znacznie lepszy od komiksu i bardziej wyrazisty od serialu).

Ghost in the Shell 2 Innocence: godny sequel. Miejscami nawet chyba "żwawszy" od jedynki, ciekawy kontrast między człowiekiem i cyborgiem oraz mocno zapadająca w pamięć scena "zapętlenia". Bardzo dobre.

Przeczytałem też wreszcie "Pluto", na którego zamierzałem się od dawna, ale czekałem, aż się skończy. Klimat kryminalnego SF z robotami bardzo pozytywnie się kojarzy z Asimovem i początkowo faktycznie jest całkiem ciekawie, ale potem akcja skręca w innym kierunku i tam już zostaje do końca. Zamiast konkretów dostajemy coraz więcej rozważań religijno-filozoficznych i rzecz się niestety rozłazi. Generalnie czyta się nienajgorzej, ale niewiele zostaje w głowie po lekturze tych 8 tomów.

wtorek, 29 października 2013

Wysyp planszówek

Wysyp planszówek na Androida: Mr. Jack Pocket, Alhambra, Kingdom Builder.

Wypróbowałem na razie tylko Mr. Jacka - interfejs bardzo dobry, AI w pierwszej partii dała mi do wiwatu.