czwartek, 14 kwietnia 2011

Buzz: 2011-04-14 22:35

tag:google.com,2010:buzz:z12zhne5xkipvvk2d22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 15, 2011
Apr 15, 2011
Buzz
Public

Red Panda Adventures 69 ('Stop the Presses'): Archangel zajmuje budynek 'Chronicle' i całą załogę...


Red Panda Adventures 69 ('Stop the Presses'): Archangel zajmuje budynek 'Chronicle' i całą załogę gazety (w tym Kit) jako zakładników, ratuje ich Red Panda z pomocą... Mad Monkey.

Szybka akcja, mnóstwo humoru, ciekawa intryga i zaskakująca puenta. Świetny odcinek.

Red Panda Adventures 69 ('Stop the Presses'): Archangel zajmuje budynek 'Chronicle' i całą załogę gazety (w tym Kit) jako zakładników, ratuje ich Red Panda z pomocą... Mad Monkey.

Szybka akcja, mnóstwo humoru, ciekawa intryga i zaskakująca puenta. Świetny odcinek.




http://activitystrea.ms/schema/1.0/article
Decoder Ring Theatre - Stop the Presses




Buzz: 2011-04-14 10:58

tag:google.com,2010:buzz:z124e1ppnzekynled22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 14, 2011
Apr 14, 2011
Buzz
Public

Pomysł, żeby Kenneth Branagh reżyserował film o Thorze (w kinach już 29 IV) zaintrygował mnie na ...


Pomysł, żeby Kenneth Branagh reżyserował film o Thorze (w kinach już 29 IV) zaintrygował mnie na tyle, że poczytałem sobie trochę komiksów Thorowych. Nigdy właściwie Thora nie czytałem, a stał się on ostatnimi laty dość istotną postacią w komiksach Marvela.

Wolumin 3 'Thora' zaczyna Straczyński od jego wskrzeszenia po Ragnaroku, odbudowania Asgardu (w Oklahomie) i odnalezienia wszystkich jego mieszkańców (także, niestety, Lokiego - za to bez Sif) [JMS v1]. Następnie Thor odnajduje Odyna po drugiej stronie i poznaje historię swojego dziadka, Bora - w takich legendarnych klimatach JMS czuje się całkiem nieźle. Następnie wychodzi na jaw, że Balder jest bratem Thora, a Thor - który wskutek intrygi zabija przeniesionego w czasie Bora - zostaje wygnany i Balder zastępuje go na tronie [JMS v2]. JMS na pożegnanie przeprowadza Asgardczyków do Latverii, gdzie Dr Doom przeprowadza na nich tajne ekperymenty [JMS v3] i porzuca czytelników, właściwie nie kończąc żadnego wątku.

Swoją drogą, odnośnie czasowej intrygi Lokiego - na własny użytek nazywam to 'syndromem Ouroborosa'. U JMSa bardzo często wyjaśnieniem zagadki jest: "bo tak". Przeważnie wynika to z podróży w czasie - zastosował ten numer w Babylon 5 (dlaczego dusze ludzi są jak u Minbari?) i w Spider-Manie (wizyta u Doctora Strange'a), a czasami nie, jak w 'Rising Stars' (skąd się wzięły supermoce?). Ale bardzo często wytłumaczeniem jest sam fakt jakiegoś wydarzenia. Generalnie jest to rozczarowujące.

Pałeczkę po JMSie przejął Kieron Gillen, który z początku radził sobie kiepsko (szarpanina z Doomem w Latverii, z której nic właściwie nie wynikło - 'Latverian Prometheus'), potem ciut ciekawiej przedstawił tło Oblężenia w Latverii ('The Siege - Thor'), a wreszcie skończył bardzo pomysłową historią asgardzkiego piekła (Hel) w gościnie w Piekle u Mefistofelesa ('The Siege Aftermath').

Wielkim Marvelowskim eventem było oczywiście Bendisowskie Oblężenie ('The Siege'), kiedy to Norman Osborn, jako amerykański 'top cop', rzucił całe siły, na czele ze swoimi Avengersami, przeciwko Asgardowi. Mówi się, że Bendis, choć dobrze sobie radzi z pojedynczymi superbohaterami, to nie potrafi pisać o teamach. Mówi się słusznie. 'The Siege' to jeden wielki bałagan. Wszyscy biją się ze wszystkimi (dziesiątki teamów, setki bohaterów), postacie wprowadzane są w sposób niejasny i bez powodu, zakończenie ni z gruszki ni z pietruszki (Sentry?).

Po Gillenie pisaniem 'Thora' zajął się Matt Fraction, który jeszcze za rządów JMSa pisał poboczne serie. Najpierw atak Skrullów na Asgard i Broxton, Oklahoma w 'Secret Invasion: Thor' (niegłupie, zwłaszcza scena ochotniczych strażaków jadących na pomoc bombardowanemu Asgardowi), a potem powrót do klimatów mitów nordyckich w 'Thor: Ages of Thunder' - opowieści o młodości Thora i jak jego pycha spowodowała, że Odyn wygnał go do Midgardu i splótł jego losy ze śmiertelnikiem (dobre, choć właściwie głównym bohaterem jest tam Loki, a Thora jest względnie niewiele).
Ta ostatnia (mini)seria ma zresztą szansę być najbardziej zbliżona do filmu (a przynajmniej do jego początku).

Generalnie: 'Thor' v3 zaczął się całkiem ciekawie, później wpadł na mieliznę crossoveru, choć Gillen dał radę go odratować. Zobaczymy, co zdziała Fraction (choć obawiam się, że jemu też przydarzył się jakiś crossover: 'Fear Itself'...)

Pomysł, żeby Kenneth Branagh reżyserował film o Thorze (w kinach już 29 IV) zaintrygował mnie na tyle, że poczytałem sobie trochę komiksów Thorowych. Nigdy właściwie Thora nie czytałem, a stał się on ostatnimi laty dość istotną postacią w komiksach Marvela.

Wolumin 3 'Thora' zaczyna Straczyński od jego wskrzeszenia po Ragnaroku, odbudowania Asgardu (w Oklahomie) i odnalezienia wszystkich jego mieszkańców (także, niestety, Lokiego - za to bez Sif) [JMS v1]. Następnie Thor odnajduje Odyna po drugiej stronie i poznaje historię swojego dziadka, Bora - w takich legendarnych klimatach JMS czuje się całkiem nieźle. Następnie wychodzi na jaw, że Balder jest bratem Thora, a Thor - który wskutek intrygi zabija przeniesionego w czasie Bora - zostaje wygnany i Balder zastępuje go na tronie [JMS v2]. JMS na pożegnanie przeprowadza Asgardczyków do Latverii, gdzie Dr Doom przeprowadza na nich tajne ekperymenty [JMS v3] i porzuca czytelników, właściwie nie kończąc żadnego wątku.

Swoją drogą, odnośnie czasowej intrygi Lokiego - na własny użytek nazywam to 'syndromem Ouroborosa'. U JMSa bardzo często wyjaśnieniem zagadki jest: "bo tak". Przeważnie wynika to z podróży w czasie - zastosował ten numer w Babylon 5 (dlaczego dusze ludzi są jak u Minbari?) i w Spider-Manie (wizyta u Doctora Strange'a), a czasami nie, jak w 'Rising Stars' (skąd się wzięły supermoce?). Ale bardzo często wytłumaczeniem jest sam fakt jakiegoś wydarzenia. Generalnie jest to rozczarowujące.

Pałeczkę po JMSie przejął Kieron Gillen, który z początku radził sobie kiepsko (szarpanina z Doomem w Latverii, z której nic właściwie nie wynikło - 'Latverian Prometheus'), potem ciut ciekawiej przedstawił tło Oblężenia w Latverii ('The Siege - Thor'), a wreszcie skończył bardzo pomysłową historią asgardzkiego piekła (Hel) w gościnie w Piekle u Mefistofelesa ('The Siege Aftermath').

Wielkim Marvelowskim eventem było oczywiście Bendisowskie Oblężenie ('The Siege'), kiedy to Norman Osborn, jako amerykański 'top cop', rzucił całe siły, na czele ze swoimi Avengersami, przeciwko Asgardowi. Mówi się, że Bendis, choć dobrze sobie radzi z pojedynczymi superbohaterami, to nie potrafi pisać o teamach. Mówi się słusznie. 'The Siege' to jeden wielki bałagan. Wszyscy biją się ze wszystkimi (dziesiątki teamów, setki bohaterów), postacie wprowadzane są w sposób niejasny i bez powodu, zakończenie ni z gruszki ni z pietruszki (Sentry?).

Po Gillenie pisaniem 'Thora' zajął się Matt Fraction, który jeszcze za rządów JMSa pisał poboczne serie. Najpierw atak Skrullów na Asgard i Broxton, Oklahoma w 'Secret Invasion: Thor' (niegłupie, zwłaszcza scena ochotniczych strażaków jadących na pomoc bombardowanemu Asgardowi), a potem powrót do klimatów mitów nordyckich w 'Thor: Ages of Thunder' - opowieści o młodości Thora i jak jego pycha spowodowała, że Odyn wygnał go do Midgardu i splótł jego losy ze śmiertelnikiem (dobre, choć właściwie głównym bohaterem jest tam Loki, a Thora jest względnie niewiele).
Ta ostatnia (mini)seria ma zresztą szansę być najbardziej zbliżona do filmu (a przynajmniej do jego początku).

Generalnie: 'Thor' v3 zaczął się całkiem ciekawie, później wpadł na mieliznę crossoveru, choć Gillen dał radę go odratować. Zobaczymy, co zdziała Fraction (choć obawiam się, że jemu też przydarzył się jakiś crossover: 'Fear Itself'...)



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





Buzz: 2011-04-14 03:53

tag:google.com,2010:buzz:z13lg1qp2tfdwpdcl22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 14, 2011
Apr 14, 2011
Mobile
Public

Planetary zeszyt 19 ('Mystery in Space'): Snow wysyła Anioły na eksplorację Arki i gotuje się na ...


Planetary zeszyt 19 ('Mystery in Space'): Snow wysyła Anioły na eksplorację Arki i gotuje się na spotkanie z Greene'em.

Pierwszy chyba cliffhanger w historii Planetary: nigdy dotąd nie było bezpośredniej ciągłości między zeszytami.

Ciekawa, choć zakręcona teoria Holograficznego Wszechświata - chyba warto się jej przyjrzeć bliżej (Ellis jej chyba nie wymyślił?). I wydaje się tłumaczyć, jak funkcjonuje The Bleed, a przez to wiele elementów dotychczasowych z nią kontaktów. (Jeden był w crossoverze z Authority, chyba trzeba będzie go też doczytać.)


Planetary zeszyt 20 ('Rendezvous'): Greene wyłączony z gry.

Wreszcie zobaczyliśmy Greene'a i trzeba zdecydowanie przyznać, że The Thing jest znacznie sympatyczniejszy. Bon voyage, Mr. Greene!

Dlaczego Snow ciągle udaje, że nie pamięta o pojmaniu Leathera? Błąd autora, podstęp Snowa, głowa nadal nie całkiem w porządku - czy może pokręcona chronologia?

http://media.comicvine.com/uploads/0/9116/1122662-19_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/65118-7506-98115-1-planetary_super.jpg

Planetary zeszyt 19 ('Mystery in Space'): Snow wysyła Anioły na eksplorację Arki i gotuje się na spotkanie z Greene'em.

Pierwszy chyba cliffhanger w historii Planetary: nigdy dotąd nie było bezpośredniej ciągłości między zeszytami.

Ciekawa, choć zakręcona teoria Holograficznego Wszechświata - chyba warto się jej przyjrzeć bliżej (Ellis jej chyba nie wymyślił?). I wydaje się tłumaczyć, jak funkcjonuje The Bleed, a przez to wiele elementów dotychczasowych z nią kontaktów. (Jeden był w crossoverze z Authority, chyba trzeba będzie go też doczytać.)


Planetary zeszyt 20 ('Rendezvous'): Greene wyłączony z gry.

Wreszcie zobaczyliśmy Greene'a i trzeba zdecydowanie przyznać, że The Thing jest znacznie sympatyczniejszy. Bon voyage, Mr. Greene!

Dlaczego Snow ciągle udaje, że nie pamięta o pojmaniu Leathera? Błąd autora, podstęp Snowa, głowa nadal nie całkiem w porządku - czy może pokręcona chronologia?

http://media.comicvine.com/uploads/0/9116/1122662-19_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/65118-7506-98115-1-planetary_super.jpg



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





środa, 13 kwietnia 2011

Buzz: 2011-04-12 23:19

tag:google.com,2010:buzz:z12wtryzlrnqipynx22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 13, 2011
Apr 13, 2011
Buzz
Public

Nowa Fantastyka 4/2011 Tomasz Kołodziejczak - PLANETA WĘŻA Łowca kontra dantechnosi. Coś jakby re...


Nowa Fantastyka 4/2011

Tomasz Kołodziejczak - PLANETA WĘŻA
Łowca kontra dantechnosi. Coś jakby religijna technofantasy, dobrze napisana, ciekawa akcja i bohater. (Czy to jest świat Imperium Solarnego? Myślałem, że to bardziej space opera.) THE BEST OF 4/2011 (ale chyba trochę na wyrost, poziom konkurencji dość wyrównany)

Grundkowski - RADOSNA PRZYSZŁOŚĆ
Zakładowa wycieczka do przyszłości. Lekko groteskowa satyra. Takie sobie.

Adam Synowiec - PEWNEGO RAZU ZA SIEDMIOMA ŚWIATAMI
Samotna dziewczynka w świecie bajek - na obcej planecie. Znakomity setup, ale... - no właśnie, dlaczego tylko setup, chcemy więcej!

Ted Kosmatka - SŁOWA NA N
Klonowani neandertalczycy jako "nowe czarnuchy". Alegoria rasizmu, napisana nieźle, ale w sumie niespecjalnie oryginalna.

Karl Schroeder - BOHATER
Umierający chłopiec w misji do sztucznego słońca. Sympatyczne.

Vylar Kaftan - ŻYJĘ, KOCHAM CIĘ, DO ZOBACZENIA W RENO
Relatywistyczna opowieść obyczajowa. Niegłupie, ale trochę zbyt afektowane.


Zapowiedzi/recenzje przypomniały mi, że trzeba wreszcie kiedyś obejrzeć Donnie Darko. I skutecznie zniechęciły mnie do 'Święta rewolucji' Protasiuka: zapowiadała się powieść sensacyjna w sztafażu lekko cyberpunkowej bliskiej przyszłości, a wychodzi na to, że wyszła "wieloaspektowa naliza dzisiejszego społeczeństwa" :)

Nowa Fantastyka 4/2011

Tomasz Kołodziejczak - PLANETA WĘŻA
Łowca kontra dantechnosi. Coś jakby religijna technofantasy, dobrze napisana, ciekawa akcja i bohater. (Czy to jest świat Imperium Solarnego? Myślałem, że to bardziej space opera.) THE BEST OF 4/2011 (ale chyba trochę na wyrost, poziom konkurencji dość wyrównany)

Grundkowski - RADOSNA PRZYSZŁOŚĆ
Zakładowa wycieczka do przyszłości. Lekko groteskowa satyra. Takie sobie.

Adam Synowiec - PEWNEGO RAZU ZA SIEDMIOMA ŚWIATAMI
Samotna dziewczynka w świecie bajek - na obcej planecie. Znakomity setup, ale... - no właśnie, dlaczego tylko setup, chcemy więcej!

Ted Kosmatka - SŁOWA NA N
Klonowani neandertalczycy jako "nowe czarnuchy". Alegoria rasizmu, napisana nieźle, ale w sumie niespecjalnie oryginalna.

Karl Schroeder - BOHATER
Umierający chłopiec w misji do sztucznego słońca. Sympatyczne.

Vylar Kaftan - ŻYJĘ, KOCHAM CIĘ, DO ZOBACZENIA W RENO
Relatywistyczna opowieść obyczajowa. Niegłupie, ale trochę zbyt afektowane.


Zapowiedzi/recenzje przypomniały mi, że trzeba wreszcie kiedyś obejrzeć Donnie Darko. I skutecznie zniechęciły mnie do 'Święta rewolucji' Protasiuka: zapowiadała się powieść sensacyjna w sztafażu lekko cyberpunkowej bliskiej przyszłości, a wychodzi na to, że wyszła "wieloaspektowa naliza dzisiejszego społeczeństwa" :)



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





wtorek, 12 kwietnia 2011

Buzz: 2011-04-12 22:46

tag:google.com,2010:buzz:z12nxhopxnfitdvfo22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 13, 2011
Apr 13, 2011
Buzz
Public

Burn Notice 3x04 ('Fearless Leader'): aby się odczepiła od niego, Michael pomaga detektyw Paxson ...


Burn Notice 3x04 ('Fearless Leader'): aby się odczepiła od niego, Michael pomaga detektyw Paxson rozwiązać sprawę Mathesona, rabusia handlarzy narkotyków.

Ponownie do rozwiązania sprawa bardziej osobista i ponownie odcinek na tym zyskuje. Tommy, bandzior z sercem, był znakomity. Napad na pralnię, w porównaniu z ich zwyczajowymi zleceniami, histerycznie zabawny. Za to wątek 'B' (z urzędnikiem podatkowym) był dosyć dziwaczny.

Burn Notice 3x04 ('Fearless Leader'): aby się odczepiła od niego, Michael pomaga detektyw Paxson rozwiązać sprawę Mathesona, rabusia handlarzy narkotyków.

Ponownie do rozwiązania sprawa bardziej osobista i ponownie odcinek na tym zyskuje. Tommy, bandzior z sercem, był znakomity. Napad na pralnię, w porównaniu z ich zwyczajowymi zleceniami, histerycznie zabawny. Za to wątek 'B' (z urzędnikiem podatkowym) był dosyć dziwaczny.








Buzz: 2011-04-12 12:40

tag:google.com,2010:buzz:z12viroxvnijjfxob04cdljidk3uxdbjvfw
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 12, 2011
Apr 12, 2011
Buzz
Public

Planetary wolumin 3 puścimy w jednym poście. --- Planetary zeszyt 13 ('Century'): Snow spotyka Ho...


Planetary wolumin 3 puścimy w jednym poście.

---

Planetary zeszyt 13 ('Century'): Snow spotyka Holmesa (i Draculę, i potwory Frankensteina). Trzeba przyznać, że Ellis wie, jak wykreować swoich bohaterów na prawdziwe gwiazdy. Pomysł, by Snowa uczynić uczniem, a właściwie następcą Holmesa, jest genialny - ale równocześnie obciachowy. Trzeba odpowiedniego poziomu wykonania, żeby czytelnik to przełknął - i Ellis ma na to metodę: stary, zgorzkniały Holmes, wplątany w spisek, który odszedł głęboko w mrok od pierwotnych celów, wita Snowa jak swoje wyzwolenie. Jest to w pewnym sensie odwrotność Ligi Niezwykłych Dżentelmenów, którzy byli dobrymi bohaterami w służbie złoczyńcy. (Co ciekawe, Moore nie odważył się uczynić Holmesa jednym z bohaterów).

Ciekawy jest też efekt, że postacie z XIX wieku mogą już występować pod swymi prawdziwymi nazwiskami - widać, jak mocno ogranicza nas prawo autorskie...

---

Planetary zeszyt 14: Planetary vs Czwórka w 1995. Poznajemy okoliczności, w jakich Snow znalazł się w rękach Czwórki i utracił pamięć.

A w ogóle, to zeszyt zaczyna się od ciekawego nawiązania do Thora (Mjollnir jako technologia między-wszechświatowa) i sceny, która zbrojownię z 'Matrixa' przenosi na skalę całej planety (choć właściwie, to Matrix był chyba później).

Spotkaliśmy już Dowlinga (Reed), Leathera (Johny) i Süskind (Susan) - ciekawe, jaki będzie Green (Ben).

---

Planetary zeszyt 15 ('Creation Songs'): Snow załatwia zaległe sprawy (rodzina Ambrose'a) i przechodzi do ofensywy, udaremniając podróż Czwórki do dreamtime'u przez Ayers Rock.

Widzimy, jak Snow gromadzi siły (rozmawia z Wilderem i Brassem) oraz wspomina podróżnika z lat 30-tych, Carltona Marvella (analog Burroughsowskiego Cartera i Carsona). A potem obserwujemy pierwszą wygraną bitwę w wojnie z Czwórką.

---

Planetary zeszyt 16 ('Hark'): Snow namawia Annę Hark, aby zostawiła Czwórkę i przeszła na jego stronę.

Oczywista paralela do ugody między jej ojcem i Dociem Brassem - trzeba mieć iskierkę geniuszu, jak Brass i Snow, żeby czegoś takiego spróbować. Analogiczna rozmowa (skutkująca długą i owocną przyjaźnią, która - można powiedzieć - odmieniła oblicze świata) odbyła się zresztą także u Moore'a między Tomem Strongiem i Saveenem (w świecie równoległym - 'Crisis of Infinite Hearts').

---

Planetary zeszyt 17 ('Opak-Re'): wizyta Snowa w Opak-Re (w 1932), gdzie poznał Kevina Sacka, lorda Blackstocka oraz matkę Jakity.

Poznajemy bliżej kolejnego członka grupy Brassa - który jest Dzieckiem Stulecia i ojcem Jakity, co tłumaczy jej niezwykłe umiejętności.

---

Planetary zeszyt 18 ('Gun Club'): przy okazji odzyskania pojazdu wystrzelonego z Ziemi 150 lat temu przez znajomych Juliusza Verne'a, Planetary bierze w niewolę Williama Leathera.

I tak oto wolumin kończy się mocnym akcentem: John Stone rozpoczyna silną współpracę z Planetary (prawdopodobnie z ramienia Anny Hark), co owocuje pierwszym dużym sukcesem.

Pomysł załogowego lotu w kosmos w roku 1850 całkiem klimatyczny, choć nie do końca głęboki: sam Stone się zastanawia, co z przeciążeniem przy wystrzeleniu z działa.

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46364-7506-54540-1-planetary_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46365-7506-54541-1-planetary_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46366-7506-54542-1-planetary_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46367-7506-54543-1-planetary_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46368-7506-54544-1-planetary_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46369-7506-54545-1-planetary_super.jpg

Planetary wolumin 3 puścimy w jednym poście.

---

Planetary zeszyt 13 ('Century'): Snow spotyka Holmesa (i Draculę, i potwory Frankensteina). Trzeba przyznać, że Ellis wie, jak wykreować swoich bohaterów na prawdziwe gwiazdy. Pomysł, by Snowa uczynić uczniem, a właściwie następcą Holmesa, jest genialny - ale równocześnie obciachowy. Trzeba odpowiedniego poziomu wykonania, żeby czytelnik to przełknął - i Ellis ma na to metodę: stary, zgorzkniały Holmes, wplątany w spisek, który odszedł głęboko w mrok od pierwotnych celów, wita Snowa jak swoje wyzwolenie. Jest to w pewnym sensie odwrotność Ligi Niezwykłych Dżentelmenów, którzy byli dobrymi bohaterami w służbie złoczyńcy. (Co ciekawe, Moore nie odważył się uczynić Holmesa jednym z bohaterów).

Ciekawy jest też efekt, że postacie z XIX wieku mogą już występować pod swymi prawdziwymi nazwiskami - widać, jak mocno ogranicza nas prawo autorskie...

---

Planetary zeszyt 14: Planetary vs Czwórka w 1995. Poznajemy okoliczności, w jakich Snow znalazł się w rękach Czwórki i utracił pamięć.

A w ogóle, to zeszyt zaczyna się od ciekawego nawiązania do Thora (Mjollnir jako technologia między-wszechświatowa) i sceny, która zbrojownię z 'Matrixa' przenosi na skalę całej planety (choć właściwie, to Matrix był chyba później).

Spotkaliśmy już Dowlinga (Reed), Leathera (Johny) i Süskind (Susan) - ciekawe, jaki będzie Green (Ben).

---

Planetary zeszyt 15 ('Creation Songs'): Snow załatwia zaległe sprawy (rodzina Ambrose'a) i przechodzi do ofensywy, udaremniając podróż Czwórki do dreamtime'u przez Ayers Rock.

Widzimy, jak Snow gromadzi siły (rozmawia z Wilderem i Brassem) oraz wspomina podróżnika z lat 30-tych, Carltona Marvella (analog Burroughsowskiego Cartera i Carsona). A potem obserwujemy pierwszą wygraną bitwę w wojnie z Czwórką.

---

Planetary zeszyt 16 ('Hark'): Snow namawia Annę Hark, aby zostawiła Czwórkę i przeszła na jego stronę.

Oczywista paralela do ugody między jej ojcem i Dociem Brassem - trzeba mieć iskierkę geniuszu, jak Brass i Snow, żeby czegoś takiego spróbować. Analogiczna rozmowa (skutkująca długą i owocną przyjaźnią, która - można powiedzieć - odmieniła oblicze świata) odbyła się zresztą także u Moore'a między Tomem Strongiem i Saveenem (w świecie równoległym - 'Crisis of Infinite Hearts').

---

Planetary zeszyt 17 ('Opak-Re'): wizyta Snowa w Opak-Re (w 1932), gdzie poznał Kevina Sacka, lorda Blackstocka oraz matkę Jakity.

Poznajemy bliżej kolejnego członka grupy Brassa - który jest Dzieckiem Stulecia i ojcem Jakity, co tłumaczy jej niezwykłe umiejętności.

---

Planetary zeszyt 18 ('Gun Club'): przy okazji odzyskania pojazdu wystrzelonego z Ziemi 150 lat temu przez znajomych Juliusza Verne'a, Planetary bierze w niewolę Williama Leathera.

I tak oto wolumin kończy się mocnym akcentem: John Stone rozpoczyna silną współpracę z Planetary (prawdopodobnie z ramienia Anny Hark), co owocuje pierwszym dużym sukcesem.

Pomysł załogowego lotu w kosmos w roku 1850 całkiem klimatyczny, choć nie do końca głęboki: sam Stone się zastanawia, co z przeciążeniem przy wystrzeleniu z działa.

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46364-7506-54540-1-planetary_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46365-7506-54541-1-planetary_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46366-7506-54542-1-planetary_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46367-7506-54543-1-planetary_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46368-7506-54544-1-planetary_super.jpg

http://media.comicvine.com/uploads/0/4/46369-7506-54545-1-planetary_super.jpg



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





Buzz: 2011-04-12 03:53

tag:google.com,2010:buzz:z125ef1yrme1ehjrr04cdljidk3uxdbjvfw
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 12, 2011
Apr 12, 2011
Buzz
Public

Planetary zeszyt 12 ('Memory Cloud'): Snow konfrontuje Jakitę i Drummera ze swoją odzyskaną pamię...


Planetary zeszyt 12 ('Memory Cloud'): Snow konfrontuje Jakitę i Drummera ze swoją odzyskaną pamięcią. No wreszcie, na to czekaliśmy przynajmniej od starcia z Leatherem w zeszycie 6 (a być może nawet od początku). Rozwiązanie zagadki tożsamości Czwartego jest jedną z najlepszych 'zakrętek' w Planetary, tym, co się pamięta, jeśli nawet inne szczegóły umkną. Wielkie brawa, panie Ellis.

Jest to w każdym razie zwrotny moment w serii: od tej pory cała para idzie w otwartą walkę z Czwórką.

A w ogóle: świetna okładka - cały komiks (wszystkie strony dotychczas) przesłonięty postacią Snowa. 'Memory Cloud' indeed :)

<WIELKI SPOILER>Tak właściwie, wychodzi na to, że Ellis zastosował tą samą sztuczkę, co Moore w 'Supreme': amnezję głównego bohatera. Tyle, że w Supreme amnezja była jawna, a w 'Planetary' poznajemy kolejne tajemnice świata, nie wiedząc, że Snow jest tego świata jednym z głównych macherów. W każdym razie technika bardzo stosowna do zapoznania świata o długiej historii.
</WIELKI SPOILER>

Planetary zeszyt 12 ('Memory Cloud'): Snow konfrontuje Jakitę i Drummera ze swoją odzyskaną pamięcią. No wreszcie, na to czekaliśmy przynajmniej od starcia z Leatherem w zeszycie 6 (a być może nawet od początku). Rozwiązanie zagadki tożsamości Czwartego jest jedną z najlepszych 'zakrętek' w Planetary, tym, co się pamięta, jeśli nawet inne szczegóły umkną. Wielkie brawa, panie Ellis.

Jest to w każdym razie zwrotny moment w serii: od tej pory cała para idzie w otwartą walkę z Czwórką.

A w ogóle: świetna okładka - cały komiks (wszystkie strony dotychczas) przesłonięty postacią Snowa. 'Memory Cloud' indeed :)

<WIELKI SPOILER>Tak właściwie, wychodzi na to, że Ellis zastosował tą samą sztuczkę, co Moore w 'Supreme': amnezję głównego bohatera. Tyle, że w Supreme amnezja była jawna, a w 'Planetary' poznajemy kolejne tajemnice świata, nie wiedząc, że Snow jest tego świata jednym z głównych macherów. W każdym razie technika bardzo stosowna do zapoznania świata o długiej historii.
</WIELKI SPOILER>



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





Buzz: 2011-04-12 01:36

tag:google.com,2010:buzz:z12welmibnz2sddrv04cdljidk3uxdbjvfw
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 12, 2011
Apr 12, 2011
Buzz
Public

Burn Notice 3x03 ('End Run'): Brennen porywa Nate'a i daje Michaelowi zadanie. Bardzo dobry odcin...


Burn Notice 3x03 ('End Run'): Brennen porywa Nate'a i daje Michaelowi zadanie. Bardzo dobry odcinek, szybka akcja, wysoka stawka - a jeszcze zmieścili w tle wątek z policjantką. (Sympatyczne było hackowanie smartphone'a przez bluetooth za pomocą puszki po pringle'ach.) Zdecydowanie warto od czasu do czasu zrezygnować z formatu 'nowe zlecenie co tydzień'.

Burn Notice 3x03 ('End Run'): Brennen porywa Nate'a i daje Michaelowi zadanie. Bardzo dobry odcinek, szybka akcja, wysoka stawka - a jeszcze zmieścili w tle wątek z policjantką. (Sympatyczne było hackowanie smartphone'a przez bluetooth za pomocą puszki po pringle'ach.) Zdecydowanie warto od czasu do czasu zrezygnować z formatu 'nowe zlecenie co tydzień'.








Buzz: 2011-04-12 01:26

tag:google.com,2010:buzz:z13gwpmz2szwuv4sa22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 12, 2011
Apr 12, 2011
Buzz
Public

Planetary zeszyt 11 ('Cold World'): spotkanie z Johnem Stone'em odblokowuje pamięć Snowa. Najpier...


Planetary zeszyt 11 ('Cold World'): spotkanie z Johnem Stone'em odblokowuje pamięć Snowa. Najpierw fajna szpiegowska przygoda a la Bond/Fury (w 1969), a potem spokojna rozmowa w barze (w 2000), w czasie której Snow uświadamia sobie, że Dowling wyczyścił mu pamięć. Przypomina sobie Holmesa (!) i kto jest Czwartym. Fajne nawiązania do reszty Wildstormu: S.T.O.R.M Watch i bar Last Shot. Wspomniana jest także Anna Hark i Nautilius.

Planetary zeszyt 11 ('Cold World'): spotkanie z Johnem Stone'em odblokowuje pamięć Snowa. Najpierw fajna szpiegowska przygoda a la Bond/Fury (w 1969), a potem spokojna rozmowa w barze (w 2000), w czasie której Snow uświadamia sobie, że Dowling wyczyścił mu pamięć. Przypomina sobie Holmesa (!) i kto jest Czwartym. Fajne nawiązania do reszty Wildstormu: S.T.O.R.M Watch i bar Last Shot. Wspomniana jest także Anna Hark i Nautilius.



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Buzz: 2011-04-11 15:04

tag:google.com,2010:buzz:z13agttzjl2xjdm4n04cdljidk3uxdbjvfw
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 11, 2011
Apr 11, 2011
Buzz
Public

Planetary zeszyt 10 ('Magic and Loss'): Czwórka likwiduje superbohaterów, zanim się pojawią. Tym ...


Planetary zeszyt 10 ('Magic and Loss'): Czwórka likwiduje superbohaterów, zanim się pojawią. Tym razem Ellis opowiada po swjoemu origin Supermana (trochę bardziej obcy wygląd i wiadro ironii przy wystrzeleniu rakiety z 'Kryptona'), Green Lanterna (tym razem w kolorze niebieskim) i Wonder Woman (bransoletki znacznie bardziej wszechstronne). Bardzo mocnym pomysłem jest użycie tak ikonicznych superbohaterów po to, aby pokazać, jak bezduszna jest Czwórka (morderstwo niemowlęcia 'Supermana' robi szczególnie mocne wrażenie). Chyba, że jest to aluzja, że w latach 60-tych Marvel dosłownie zmiażdżył DC? :)

A niebieską latarnię dostał w swą pieczę Henry Bendix - chyba było coś w Stormwatchu o Latarni (mniej więcej w okolicach momentu czasowego, gdy pojawili się Midnighter i Apollo).

Planetary zeszyt 10 ('Magic and Loss'): Czwórka likwiduje superbohaterów, zanim się pojawią. Tym razem Ellis opowiada po swjoemu origin Supermana (trochę bardziej obcy wygląd i wiadro ironii przy wystrzeleniu rakiety z 'Kryptona'), Green Lanterna (tym razem w kolorze niebieskim) i Wonder Woman (bransoletki znacznie bardziej wszechstronne). Bardzo mocnym pomysłem jest użycie tak ikonicznych superbohaterów po to, aby pokazać, jak bezduszna jest Czwórka (morderstwo niemowlęcia 'Supermana' robi szczególnie mocne wrażenie). Chyba, że jest to aluzja, że w latach 60-tych Marvel dosłownie zmiażdżył DC? :)

A niebieską latarnię dostał w swą pieczę Henry Bendix - chyba było coś w Stormwatchu o Latarni (mniej więcej w okolicach momentu czasowego, gdy pojawili się Midnighter i Apollo).



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





Buzz: 2011-04-11 10:45

tag:google.com,2010:buzz:z12ffzrwoze5dlar104cdljidk3uxdbjvfw
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 11, 2011
Apr 11, 2011
Buzz
Public

Planetary zeszyt 9 ('Planet Fiction'): flashback do misji w 1997, kiedy z podróży do fikcyjnego w...


Planetary zeszyt 9 ('Planet Fiction'): flashback do misji w 1997, kiedy z podróży do fikcyjnego wszechświata powraca więcej podróżników, niż wyruszyło.

Opowiedziane bardzo podstępnie: gdyby nie informacja na samym początku (England, 1997), to możnaby pomyśleć, że to normalny kolejny zeszyt - ale i tak Ambrose Chase zamiast Snowa jest zaskoczeniem.

Zresztą, trzeba przyznać, że Ellis faktycznie się tu przyłożył do zawikłania fabuły, wszystkie istotne fakty przedstawia w sposób możliwie zawoalowany. Ponoć są ludzie, którzy na podstawie tego zeszytu się zorientowali, kim jest jest Czwarty - ja przy pierwszej lekturze 10 lat temu nie miałem oczywiście zielonego pojęcia i dopiero teraz, już wiedząc, mogę podziwiać misterną strukturę.

Zeszyt jest dedykowany Grantowi Morrissonowi i to widać: pomysł na realną obecność świata wymyślonego jest dla niego typowy - być może nawet powstał podczas rozmowy tych dwóch autorów?

Planetary zeszyt 9 ('Planet Fiction'): flashback do misji w 1997, kiedy z podróży do fikcyjnego wszechświata powraca więcej podróżników, niż wyruszyło.

Opowiedziane bardzo podstępnie: gdyby nie informacja na samym początku (England, 1997), to możnaby pomyśleć, że to normalny kolejny zeszyt - ale i tak Ambrose Chase zamiast Snowa jest zaskoczeniem.

Zresztą, trzeba przyznać, że Ellis faktycznie się tu przyłożył do zawikłania fabuły, wszystkie istotne fakty przedstawia w sposób możliwie zawoalowany. Ponoć są ludzie, którzy na podstawie tego zeszytu się zorientowali, kim jest jest Czwarty - ja przy pierwszej lekturze 10 lat temu nie miałem oczywiście zielonego pojęcia i dopiero teraz, już wiedząc, mogę podziwiać misterną strukturę.

Zeszyt jest dedykowany Grantowi Morrissonowi i to widać: pomysł na realną obecność świata wymyślonego jest dla niego typowy - być może nawet powstał podczas rozmowy tych dwóch autorów?



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





Buzz: 2011-04-10 23:25

tag:google.com,2010:buzz:z13ecd451uymcz2c322gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 11, 2011
Apr 11, 2011
Buzz
Public

W ramach nostalgicznego powrotu do Cyberpunka odsłuchałem sobie audio wersję kultowej antologii '...


W ramach nostalgicznego powrotu do Cyberpunka odsłuchałem sobie audio wersję kultowej antologii 'Mirrorshades', redagowanej przez Sterlinga.

Pierwsze zdziwienie polega na tym, że 'cyberpunk' wtedy oznaczał pisarzy ówczesnego nurtu - a niekoniecznie (jak to rozumiemy teraz) 'science-fiction bliskiego zasięgu z Siecią i wszczepami'. Sporo kawałków więc nijak do cyberpunka nie przystaje - na przykład 2 opowiadania Gibsona ("The Gernsback Continuum", "Red Star, Winter Orbit", obydwa niezłe - zresztą już je znałem) czy 'Mozart in Mirrorshades' Sterlinga (odjechany kawałek o rabunkowych podróżach w czasie). Od biedy jeszcze łapią się 'Snake Eyes' Maddoxa (średnie) i 'Till Human Voices Wake Us' Shinera (dobre), dotyczące mechanicznego i genetycznego modyfikowania ludzkiego organizmu.

Tak naprawdę z całego zbioru wyróżnia się 'Freezone' Shirleya (chyba fragment powieści) - Ameryka przyszłości po kryzysie, widziana oczami klasycznego rockmana. Niezłe jest też 'Solstice' Kelly'ego, łączące futurystyczną kulturę farmaceutyczną (narkotykową) z legendą Stonehenge. Troszkę podobne (muzyczno-narkotykowe) klimaty są też u Cadigan w 'Rock-On' (takie sobie). '400 Boys' Laidlawa (kiepskie) to coś na pograniczu 'Mechanicznej pomarańczy' i 'Władców much', a 'Petra' Beara (niezłe, choć dziwaczne) to mistyczna bajka o życiu po apokalipsie. Reszta nie pozostawiła żadnego wrażenia.

Generalnie słabo, ale może to po prostu kwestia nietrafionych oczekiwań...

W ramach nostalgicznego powrotu do Cyberpunka odsłuchałem sobie audio wersję kultowej antologii 'Mirrorshades', redagowanej przez Sterlinga.

Pierwsze zdziwienie polega na tym, że 'cyberpunk' wtedy oznaczał pisarzy ówczesnego nurtu - a niekoniecznie (jak to rozumiemy teraz) 'science-fiction bliskiego zasięgu z Siecią i wszczepami'. Sporo kawałków więc nijak do cyberpunka nie przystaje - na przykład 2 opowiadania Gibsona ("The Gernsback Continuum", "Red Star, Winter Orbit", obydwa niezłe - zresztą już je znałem) czy 'Mozart in Mirrorshades' Sterlinga (odjechany kawałek o rabunkowych podróżach w czasie). Od biedy jeszcze łapią się 'Snake Eyes' Maddoxa (średnie) i 'Till Human Voices Wake Us' Shinera (dobre), dotyczące mechanicznego i genetycznego modyfikowania ludzkiego organizmu.

Tak naprawdę z całego zbioru wyróżnia się 'Freezone' Shirleya (chyba fragment powieści) - Ameryka przyszłości po kryzysie, widziana oczami klasycznego rockmana. Niezłe jest też 'Solstice' Kelly'ego, łączące futurystyczną kulturę farmaceutyczną (narkotykową) z legendą Stonehenge. Troszkę podobne (muzyczno-narkotykowe) klimaty są też u Cadigan w 'Rock-On' (takie sobie). '400 Boys' Laidlawa (kiepskie) to coś na pograniczu 'Mechanicznej pomarańczy' i 'Władców much', a 'Petra' Beara (niezłe, choć dziwaczne) to mistyczna bajka o życiu po apokalipsie. Reszta nie pozostawiła żadnego wrażenia.

Generalnie słabo, ale może to po prostu kwestia nietrafionych oczekiwań...



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





niedziela, 10 kwietnia 2011

Buzz: 2011-04-10 22:55

tag:google.com,2010:buzz:z130sz4qrkz0jfa3s22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 11, 2011
Apr 11, 2011
Buzz
Public

Planetary zeszyt 8 ('The Day the Earth Turned Slower'): wizyta w Science City Zero. Tym razem Ell...


Planetary zeszyt 8 ('The Day the Earth Turned Slower'): wizyta w Science City Zero. Tym razem Ellis rozlicza się z horrorami lat 50-tych (w stylu 'Attack of 50ft woman' czy 'The day Earth stood still'), ale łącząc je z klimatem politycznym tamtych lat (paranoja antykomunistyczna) uzyskuje efekt prawdziwie przerażający. Spotykamy Dowlinga sprzed wyprawy w kosmos i dowiadujemy się, że Anna Hark z nim współpracowała.

Planetary zeszyt 8 ('The Day the Earth Turned Slower'): wizyta w Science City Zero. Tym razem Ellis rozlicza się z horrorami lat 50-tych (w stylu 'Attack of 50ft woman' czy 'The day Earth stood still'), ale łącząc je z klimatem politycznym tamtych lat (paranoja antykomunistyczna) uzyskuje efekt prawdziwie przerażający. Spotykamy Dowlinga sprzed wyprawy w kosmos i dowiadujemy się, że Anna Hark z nim współpracowała.



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





Buzz: 2011-04-10 11:07

tag:google.com,2010:buzz:z13iibtj1suutx0vj22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 10, 2011
Apr 10, 2011
Buzz
Public

Planetary zeszyt 7 ("To Be In England, In The Summertime"): Planetary na pogrzebie Jacka Cartera....


Planetary zeszyt 7 ("To Be In England, In The Summertime"): Planetary na pogrzebie Jacka Cartera. Całość to oczywiście Ellisowska jazda po brytyjskiej inwazji z lat 80-tych: Moore, Morrisson, Gaiman i cała reszta klimatów Vertigo.

Krótka wstaweczka "a la Constantine" oddaje Hellblazera idealnie, na ledwo kilku stronach. Aż się człowiek zastanawia, czy nie poszukać Ellisowskich Hellblazerów. Natomiast przemiana Cartera w Spidera Jerusalem mnie złości, bo 'Transmetropolitan' zwyczajnie nie lubię i podobieństw żadnych do 'Hellblazera' nie dostrzegam. I jeszcze: czy mi się dobrze wydaje, czy z tego zeszytu rozwinął się cały nowy komiks ("Monarchy", bodajże)?

No i okładka jest absolutnie genialna.

Planetary zeszyt 7 ("To Be In England, In The Summertime"): Planetary na pogrzebie Jacka Cartera. Całość to oczywiście Ellisowska jazda po brytyjskiej inwazji z lat 80-tych: Moore, Morrisson, Gaiman i cała reszta klimatów Vertigo.

Krótka wstaweczka "a la Constantine" oddaje Hellblazera idealnie, na ledwo kilku stronach. Aż się człowiek zastanawia, czy nie poszukać Ellisowskich Hellblazerów. Natomiast przemiana Cartera w Spidera Jerusalem mnie złości, bo 'Transmetropolitan' zwyczajnie nie lubię i podobieństw żadnych do 'Hellblazera' nie dostrzegam. I jeszcze: czy mi się dobrze wydaje, czy z tego zeszytu rozwinął się cały nowy komiks ("Monarchy", bodajże)?

No i okładka jest absolutnie genialna.



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





Buzz: 2011-04-10 09:33

tag:google.com,2010:buzz:z12hi5kz3ojdg1tua22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 10, 2011
Apr 10, 2011
Buzz
Public

Pierwszy trade Planetary kończy się krótką historyjką, która była publikowana jako preview, jeszc...


Pierwszy trade Planetary kończy się krótką historyjką, która była publikowana jako preview, jeszcze zanim wyszedł #1. 'Nuclear Spring' to opowieść o naukowcu, który wynalazł bombę, a potem gdy sam znalazł się w jej pobliżu w czasie wybuchu, nie zginął, ale przestał już być człowiekiem. Wiadomo, chodzi o Hulka - tyle, że w tej wersji wojsko zagrzebało go w ziemi, gdzie zmarł po 20 latach, choć prawdopodobnie zostawił po sobie córkę.

Faktycznie widać, że rzecz wyszła przed #1: grafika jest nieco bardziej surowa, niż zwykle - jakościowo nie odbiega, ale widać, że np. twarz Snowa Cassaday zdecydował się rysować odrobinę inaczej.

Pierwszy trade Planetary kończy się krótką historyjką, która była publikowana jako preview, jeszcze zanim wyszedł #1. 'Nuclear Spring' to opowieść o naukowcu, który wynalazł bombę, a potem gdy sam znalazł się w jej pobliżu w czasie wybuchu, nie zginął, ale przestał już być człowiekiem. Wiadomo, chodzi o Hulka - tyle, że w tej wersji wojsko zagrzebało go w ziemi, gdzie zmarł po 20 latach, choć prawdopodobnie zostawił po sobie córkę.

Faktycznie widać, że rzecz wyszła przed #1: grafika jest nieco bardziej surowa, niż zwykle - jakościowo nie odbiega, ale widać, że np. twarz Snowa Cassaday zdecydował się rysować odrobinę inaczej.



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





Buzz: 2011-04-10 08:53

tag:google.com,2010:buzz:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 10, 2011
Apr 10, 2011
Mobile
Public

Zakończyliśmy wczoraj z dzieciakami lekturę 'Akademii Pana Kleksa' (dla nich nowość, dla mnie pow...


Zakończyliśmy wczoraj z dzieciakami lekturę 'Akademii Pana Kleksa' (dla nich nowość, dla mnie powrót po jakichś 25 latach) i mimo, że rzecz jest świetna, to muszę przyznać, że jestem dość mocno skołowany. Jaki jest (za przeproszeniem) 'target' i o co w tym w ogóle chodzi? Rzecz zaczyna się jako bajka dla dzieci, na chwilę przeobraża się w brutalny baśniowy horror, potem przechodzi w dramat obyczajowy i kończy się jako surrealistyczna psychodelia. I o co chodzi z tym, że Pan Kleks jest zmienionym przez Doktora Paj-Chi-Wo guzikiem?

Druga sprawa, która mnie zastanowiła po obejrzeniu filmu (tak, oglądaliśmy wcześniej z dzieciakami film, głównie dla piosenek), to jak to się stało, że taki film powstał w latach 80-tych? Komunizm musiał już być bardzo słabiutki, jeśli pozwolił na wykreowanie na filmowy hit opowieści o typowo burżujskiej 'lepszej' Akademii, w której uczy się głównie indywidualności i samodzielnego myślenia. I to w dodatku była koprodukcja z Sojuzfilmem!

Trzecia sprawa, to coś, co potwornie mnie irytuje: tendencja do traktowania fantastyki jako wygłupu. Jeśli nawet polski pisarz stworzy solidny kawałek fantastycznej opowieści, to trzeba na ostatnich stronach wszystko wytłumaczyć jako zgrywę. Tak jest u Potockiego w 'Pamiętniku znalezionym w Saragossie'. Tak jest u Gombrowicza w 'Opętanych'. Ale, że tak też być musi w bajce dla dzieci?...Wstyd, panie Brzechwa.

Zakończyliśmy wczoraj z dzieciakami lekturę 'Akademii Pana Kleksa' (dla nich nowość, dla mnie powrót po jakichś 25 latach) i mimo, że rzecz jest świetna, to muszę przyznać, że jestem dość mocno skołowany. Jaki jest (za przeproszeniem) 'target' i o co w tym w ogóle chodzi? Rzecz zaczyna się jako bajka dla dzieci, na chwilę przeobraża się w brutalny baśniowy horror, potem przechodzi w dramat obyczajowy i kończy się jako surrealistyczna psychodelia. I o co chodzi z tym, że Pan Kleks jest zmienionym przez Doktora Paj-Chi-Wo guzikiem?

Druga sprawa, która mnie zastanowiła po obejrzeniu filmu (tak, oglądaliśmy wcześniej z dzieciakami film, głównie dla piosenek), to jak to się stało, że taki film powstał w latach 80-tych? Komunizm musiał już być bardzo słabiutki, jeśli pozwolił na wykreowanie na filmowy hit opowieści o typowo burżujskiej 'lepszej' Akademii, w której uczy się głównie indywidualności i samodzielnego myślenia. I to w dodatku była koprodukcja z Sojuzfilmem!

Trzecia sprawa, to coś, co potwornie mnie irytuje: tendencja do traktowania fantastyki jako wygłupu. Jeśli nawet polski pisarz stworzy solidny kawałek fantastycznej opowieści, to trzeba na ostatnich stronach wszystko wytłumaczyć jako zgrywę. Tak jest u Potockiego w 'Pamiętniku znalezionym w Saragossie'. Tak jest u Gombrowicza w 'Opętanych'. Ale, że tak też być musi w bajce dla dzieci?...Wstyd, panie Brzechwa.








tag:google.com,2010:buzz-comment:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz:1303588943063000
Rafał Likus
Rafał Likus
100191361763414793320

Przeszło bo dla dzieci.
A zakończenie takie - no bo inaczej by nie przeszło.
Nie pamiętam czy w końcu przeczytałem "Triumf Pana Kleksa".
I Wesołych Świąt!

Apr 23, 2011
Apr 23, 2011
tag:google.com,2010:buzz-comment:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz:1303594610576000
Anna Surynowicz
Anna Surynowicz
107985051749386224138

Piosenki były genialnie zrobione.Niektóre chodzą za mną do tej pory.Taka Meluzyna na ten przykład:))Świetne:)
I też Wesołych!

Apr 23, 2011
Apr 23, 2011
tag:google.com,2010:buzz-comment:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz:1303595295326000
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Tak, Korzyński to genialny kompozytor. Muzyka z Pana Kleksa, z 'Pierścienia i Róży'. I 'Mydełko Fa' :)
Apr 23, 2011
Apr 23, 2011
tag:google.com,2010:buzz-comment:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz:1303640270759000
Anna Surynowicz
Anna Surynowicz
107985051749386224138

Ha! i Franek Kimono:)))
Apr 24, 2011
Apr 24, 2011
tag:google.com,2010:buzz-comment:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz:1303640461131000
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Właśnie... ;)
Apr 24, 2011
Apr 24, 2011

Buzz: 2011-04-10 07:58

tag:google.com,2010:buzz:z12rzjfijtqkhjjfk22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 10, 2011
Apr 10, 2011
Buzz
Public

Planetary zeszyt 6 ('4'): pierwsza (?) konfrontacja z Czwórką. Ellisowska wersja Fantastycznej Cz...


Planetary zeszyt 6 ('4'): pierwsza (?) konfrontacja z Czwórką.

Ellisowska wersja Fantastycznej Czwórki wykreowana jest na głównych villainów. Bez wątpienia w roku 1999 Marvel mógł wyglądać na Zło Największe świata komiksów - jak wiele się w tej kwestii zmieniło od tego czasu. Poza tym, Fantastyczna Czwórka w wersji Ultimate (którą zresztą Ellis pisał, ale nie od początku) ma swój origin częściowo wzorowany na wersji Ellisa - zyskali swoje moce dzięki podróży do świata równoległego (teleportacja w UFF, The Bleed w 'Planetary').

No i powoli zaczynamy docierać do jednego z lepszych numerów, jakie Ellis wywinął czytelnikom w 'Planetary' - dlaczego Snow nie pamięta Leathera?

Planetary zeszyt 6 ('4'): pierwsza (?) konfrontacja z Czwórką.

Ellisowska wersja Fantastycznej Czwórki wykreowana jest na głównych villainów. Bez wątpienia w roku 1999 Marvel mógł wyglądać na Zło Największe świata komiksów - jak wiele się w tej kwestii zmieniło od tego czasu. Poza tym, Fantastyczna Czwórka w wersji Ultimate (którą zresztą Ellis pisał, ale nie od początku) ma swój origin częściowo wzorowany na wersji Ellisa - zyskali swoje moce dzięki podróży do świata równoległego (teleportacja w UFF, The Bleed w 'Planetary').

No i powoli zaczynamy docierać do jednego z lepszych numerów, jakie Ellis wywinął czytelnikom w 'Planetary' - dlaczego Snow nie pamięta Leathera?



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





Buzz: 2011-04-10 06:57

tag:google.com,2010:buzz:z12xvnkhtlqghxt0a22gfvmg0yredvyuz
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 10, 2011
Apr 10, 2011
Buzz
Public

Planetary zeszyt 5 ('Good Doctor'): Snow i Doc Brass gawędzą o przeszłości. Kompletny brak akcji,...


Planetary zeszyt 5 ('Good Doctor'): Snow i Doc Brass gawędzą o przeszłości. Kompletny brak akcji, ale za to wiele się dowiadujemy o Brassie i jego wspólnikach. Pierwszy raz się też pojawiają nawiązania do innych tytułów Wildstormowych (Jenny Sparks, ataki Kaizena, The High - John Cumberland). Snow zaczyna kobinować na wysokich obrotach. (A grafiki Cassadaya w stylu pulpowym są genialne.)

Planetary zeszyt 5 ('Good Doctor'): Snow i Doc Brass gawędzą o przeszłości. Kompletny brak akcji, ale za to wiele się dowiadujemy o Brassie i jego wspólnikach. Pierwszy raz się też pojawiają nawiązania do innych tytułów Wildstormowych (Jenny Sparks, ataki Kaizena, The High - John Cumberland). Snow zaczyna kobinować na wysokich obrotach. (A grafiki Cassadaya w stylu pulpowym są genialne.)



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo





Buzz: 2011-04-10 03:22

tag:google.com,2010:buzz:z132ihdx4srvxxswq04cdljidk3uxdbjvfw
Adrian Wiechec
Adrian Wiechec
118426383622680449865

Apr 10, 2011
Apr 10, 2011
Buzz
Public

Planetary zeszyt 4 ('Strange Harbours'): Jim Wilder znajduje shiftship i postanawia skompletować ...


Planetary zeszyt 4 ('Strange Harbours'): Jim Wilder znajduje shiftship i postanawia skompletować dla niego załogę.

Po pierwsze, panna Hark (córka lub wnuczka Harka, odpowiednika Fu Manchu, który w latach 40-tych wynalazł komputer kwantowy) kieruje wielką monopolistyczną korporacją software'ową. Gates jako Fu Manchu? :)

Po drugie, technologia z równoległego wszechświata (druga flota europejska) obdarza Wildera piorunem na piersi - niczym Captain Marvel. A załoga shiftshipa składa się z 7 osób, niczym kolejni bogowie w zaklęciu 'Shazam'.

Po trzecie, pojawia się na chwilę Doc Brass, Snow podejmuje bardziej aktywną rolę, a Jakita i Drummer wymieniają porozumiewawcze spojrzenia. Kończą się wstępy, a intryga zaczyna ruszać z miejsca.

Po czwarte, co właściwie się stało z bandytą i napadniętym?

Planetary zeszyt 4 ('Strange Harbours'): Jim Wilder znajduje shiftship i postanawia skompletować dla niego załogę.

Po pierwsze, panna Hark (córka lub wnuczka Harka, odpowiednika Fu Manchu, który w latach 40-tych wynalazł komputer kwantowy) kieruje wielką monopolistyczną korporacją software'ową. Gates jako Fu Manchu? :)

Po drugie, technologia z równoległego wszechświata (druga flota europejska) obdarza Wildera piorunem na piersi - niczym Captain Marvel. A załoga shiftshipa składa się z 7 osób, niczym kolejni bogowie w zaklęciu 'Shazam'.

Po trzecie, pojawia się na chwilę Doc Brass, Snow podejmuje bardziej aktywną rolę, a Jakita i Drummer wymieniają porozumiewawcze spojrzenia. Kończą się wstępy, a intryga zaczyna ruszać z miejsca.

Po czwarte, co właściwie się stało z bandytą i napadniętym?



http://activitystrea.ms/schema/1.0/photo