czwartek, 18 lipca 2013

USA kontra Albania, sędziuje Francja

'Taken': zła albańska mafia porwała córkę amerykańskiego byłego tajnego agenta. Ten jedzie więc do Paryża, tropi ich i wszystkich po kolei zabija. Brzmi głupio? Bo faktycznie nie jest specjalnie mądre, ale to nie zmienia faktu, że film działa zadziwiająco dobrze. Neeson w mniej ugrzecznionej roli daje z siebie wiele, scenariusz nie gubi wątku ani na sekundę, a reżyser precyzyjnie robi, co do niego należy. Warto spróbować.

'Taken 2' ma opinie zdecydowanie gorsze i faktycznie jest w pewnym stopniu odcinaniem kuponów. Ale wszystkie zalety oryginału pozostają, a na dokładkę dostajemy filozoficzne pytanie o skutki przemocy - nawet tej czynionej w służbie dobra. Zamiast odpowiedzi otrzymamy co prawda maksymalnie cyniczny banał, ale co tam, samemu podumać tez można. Powinno się spodobać, jeśli pierwsza część podeszła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz