Ale rozgrywka ta uświadomiła mi też jeszcze jedną rzecz: ta gra, mimo swojej genialności, przeraźliwie mnie irytuje. Trzeba po prostu pilnować zbyt wielu rzeczy i bardzo często zdarza się po wymyśleniu niesamowicie sprytnego planu, że przegapiłem jakiś krytycznie banalny szczegół. Z jednej strony, nie wydaje mi się, żeby można grać w 'Mr Jacka' na wyczucie, nie analizując wszystkich możliwości - a z drugiej strony, nawet po takiej analizie okazuje się, że coś przegapiłem. Jeśli tak jest, to gra nie testuje w istocie umiejętności strategicznych, a "pojemność" mózgu, umiejętność żonglowania dużą liczbą szczegółów naraz. Czy tak jest, czy po prostu coś robię źle? A może zwyczajnie się już starzeję?
W każdym razie: 'Mr Jack Pocket' jest zdecydowanie godny polecenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz