piątek, 9 marca 2012

'Penta'

Skończyłem 'Penta'. Było z tym trochę roboty, najbardziej na początku trzeciego poziomu - nagle czas rozwiązywania kolejnych zadań skoczył z kilku minut do godziny. Ale po kilku takich ciężkich przeprawach resztę znowu rozwiązuje się łatwo.

Generalnie łamigłówka o zasadzie niby zupełnie banalnej, ale spodobała mi się jedna rzecz. Zadania ułożone są ten sposób, żeby premiować analityczne myślenie nad bezmyślnym obracaniem klocków. Przez to, że zestaw tradycyjnego pentomina został wzbogacony (a la Blokus) o klocki cztero-, trzy- i dwuelementowe można często wymyślić (przez liczenie wolnych pól), który i gdzie powinien być użyty.

Fajna zabawa na kilka godzin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz