tag:google.com,2010:buzz:z13herfxeoyrjvfak04cdljidk3uxdbjvfw
Adrian Wiechec
118426383622680449865
Jun 20, 2011
Jun 20, 2011
Buzz
Public
Adrian Wiechec
118426383622680449865
Jun 20, 2011
Jun 20, 2011
Buzz
Public
Zaintrygowany powszechnymi pochwałami dla Portala 2 zerknąłem, cóż to w ogóle za zwierz, bo nigdy...
Zaintrygowany powszechnymi pochwałami dla Portala 2 zerknąłem, cóż to w ogóle za zwierz, bo nigdy z pierwszą częścią kontaktu nie miałem. Z nazwy kojarzył mi się z jakimś MMORPGiem, ze screenshotów z jakimś FPSem. Okazało się, że jest to specyficzny rodzaj łamigłówki: paskudny Komputer więzi cię w jakimś paskudnym kompleksie badawczym i każe ci przechodzić kolejne poziomy - Twoim głównym orężem nie będzie jednak karabin maszynowy ani bazooka, ale własny umysł i pistolet, który pozwala otwierać portale. "Pif" i masz pomarańczowy otwór na jednej ścianie, "paf" i masz niebieski na drugiej - teraz możesz przechodzić między jednym a drugim.
Pomysł wyjściowy jest bardzo ciekawy, ale mnie najbardziej do gry przyciąga jej struktura, wzorowana na porządnych zestawach łamigłówek: kolejne poziomy "uczą" gracza nowych sztuczek, które będą potrzebne w następnych poziomach, w postaci coraz bardziej zaawansowanej.
Z minusów można wymienić kilka momentów na ostatnich poziomach, kiedy pewne wymagające zręczności zadania trzeba wykonać "na czas" - co sprowadza się do serii 'próbuj - odtwórz grę' wykonanej po kilkadziesiąt razy. Ten rodzaj zadań jest też obecny w ostatecznej walce, ale to w końcu 'boss fight', który ma swoje prawa i tu się czepiał nie będę.
Generalnie: gra rewelacyjna, niewątpliwie zasługuje na miejsce w historii rozwoju gier komputerowych.
("Portal 2?", pytacie. Może spróbuję, ale choć recenzje są generalnie pozytywne, to zwracają uwagę, że w kategorii 'puzzle' dwójka jest słabsza - bardzo często łamigłówkę zastępuje polowanie na ten jeden kawałek ściany, na którym da się otworzyć portal...)
Pomysł wyjściowy jest bardzo ciekawy, ale mnie najbardziej do gry przyciąga jej struktura, wzorowana na porządnych zestawach łamigłówek: kolejne poziomy "uczą" gracza nowych sztuczek, które będą potrzebne w następnych poziomach, w postaci coraz bardziej zaawansowanej.
Z minusów można wymienić kilka momentów na ostatnich poziomach, kiedy pewne wymagające zręczności zadania trzeba wykonać "na czas" - co sprowadza się do serii 'próbuj - odtwórz grę' wykonanej po kilkadziesiąt razy. Ten rodzaj zadań jest też obecny w ostatecznej walce, ale to w końcu 'boss fight', który ma swoje prawa i tu się czepiał nie będę.
Generalnie: gra rewelacyjna, niewątpliwie zasługuje na miejsce w historii rozwoju gier komputerowych.
("Portal 2?", pytacie. Może spróbuję, ale choć recenzje są generalnie pozytywne, to zwracają uwagę, że w kategorii 'puzzle' dwójka jest słabsza - bardzo często łamigłówkę zastępuje polowanie na ten jeden kawałek ściany, na którym da się otworzyć portal...)
Zaintrygowany powszechnymi pochwałami dla Portala 2 zerknąłem, cóż to w ogóle za zwierz, bo nigdy z pierwszą częścią kontaktu nie miałem. Z nazwy kojarzył mi się z jakimś MMORPGiem, ze screenshotów z jakimś FPSem. Okazało się, że jest to specyficzny rodzaj łamigłówki: paskudny Komputer więzi cię w jakimś paskudnym kompleksie badawczym i każe ci przechodzić kolejne poziomy - Twoim głównym orężem nie będzie jednak karabin maszynowy ani bazooka, ale własny umysł i pistolet, który pozwala otwierać portale. "Pif" i masz pomarańczowy otwór na jednej ścianie, "paf" i masz niebieski na drugiej - teraz możesz przechodzić między jednym a drugim.
Pomysł wyjściowy jest bardzo ciekawy, ale mnie najbardziej do gry przyciąga jej struktura, wzorowana na porządnych zestawach łamigłówek: kolejne poziomy "uczą" gracza nowych sztuczek, które będą potrzebne w następnych poziomach, w postaci coraz bardziej zaawansowanej.
Z minusów można wymienić kilka momentów na ostatnich poziomach, kiedy pewne wymagające zręczności zadania trzeba wykonać "na czas" - co sprowadza się do serii 'próbuj - odtwórz grę' wykonanej po kilkadziesiąt razy. Ten rodzaj zadań jest też obecny w ostatecznej walce, ale to w końcu 'boss fight', który ma swoje prawa i tu się czepiał nie będę.
Generalnie: gra rewelacyjna, niewątpliwie zasługuje na miejsce w historii rozwoju gier komputerowych.
("Portal 2?", pytacie. Może spróbuję, ale choć recenzje są generalnie pozytywne, to zwracają uwagę, że w kategorii 'puzzle' dwójka jest słabsza - bardzo często łamigłówkę zastępuje polowanie na ten jeden kawałek ściany, na którym da się otworzyć portal...)
Pomysł wyjściowy jest bardzo ciekawy, ale mnie najbardziej do gry przyciąga jej struktura, wzorowana na porządnych zestawach łamigłówek: kolejne poziomy "uczą" gracza nowych sztuczek, które będą potrzebne w następnych poziomach, w postaci coraz bardziej zaawansowanej.
Z minusów można wymienić kilka momentów na ostatnich poziomach, kiedy pewne wymagające zręczności zadania trzeba wykonać "na czas" - co sprowadza się do serii 'próbuj - odtwórz grę' wykonanej po kilkadziesiąt razy. Ten rodzaj zadań jest też obecny w ostatecznej walce, ale to w końcu 'boss fight', który ma swoje prawa i tu się czepiał nie będę.
Generalnie: gra rewelacyjna, niewątpliwie zasługuje na miejsce w historii rozwoju gier komputerowych.
("Portal 2?", pytacie. Może spróbuję, ale choć recenzje są generalnie pozytywne, to zwracają uwagę, że w kategorii 'puzzle' dwójka jest słabsza - bardzo często łamigłówkę zastępuje polowanie na ten jeden kawałek ściany, na którym da się otworzyć portal...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz