tag:google.com,2010:buzz:z12ffzrwoze5dlar104cdljidk3uxdbjvfw

Adrian Wiechec
118426383622680449865
Apr 11, 2011
Apr 11, 2011
Buzz
Public

Adrian Wiechec
118426383622680449865
Apr 11, 2011
Apr 11, 2011
Buzz
Public
Planetary zeszyt 9 ('Planet Fiction'): flashback do misji w 1997, kiedy z podróży do fikcyjnego w...
Planetary zeszyt 9 ('Planet Fiction'): flashback do misji w 1997, kiedy z podróży do fikcyjnego wszechświata powraca więcej podróżników, niż wyruszyło.
Opowiedziane bardzo podstępnie: gdyby nie informacja na samym początku (England, 1997), to możnaby pomyśleć, że to normalny kolejny zeszyt - ale i tak Ambrose Chase zamiast Snowa jest zaskoczeniem.
Zresztą, trzeba przyznać, że Ellis faktycznie się tu przyłożył do zawikłania fabuły, wszystkie istotne fakty przedstawia w sposób możliwie zawoalowany. Ponoć są ludzie, którzy na podstawie tego zeszytu się zorientowali, kim jest jest Czwarty - ja przy pierwszej lekturze 10 lat temu nie miałem oczywiście zielonego pojęcia i dopiero teraz, już wiedząc, mogę podziwiać misterną strukturę.
Zeszyt jest dedykowany Grantowi Morrissonowi i to widać: pomysł na realną obecność świata wymyślonego jest dla niego typowy - być może nawet powstał podczas rozmowy tych dwóch autorów?
Opowiedziane bardzo podstępnie: gdyby nie informacja na samym początku (England, 1997), to możnaby pomyśleć, że to normalny kolejny zeszyt - ale i tak Ambrose Chase zamiast Snowa jest zaskoczeniem.
Zresztą, trzeba przyznać, że Ellis faktycznie się tu przyłożył do zawikłania fabuły, wszystkie istotne fakty przedstawia w sposób możliwie zawoalowany. Ponoć są ludzie, którzy na podstawie tego zeszytu się zorientowali, kim jest jest Czwarty - ja przy pierwszej lekturze 10 lat temu nie miałem oczywiście zielonego pojęcia i dopiero teraz, już wiedząc, mogę podziwiać misterną strukturę.
Zeszyt jest dedykowany Grantowi Morrissonowi i to widać: pomysł na realną obecność świata wymyślonego jest dla niego typowy - być może nawet powstał podczas rozmowy tych dwóch autorów?
Planetary zeszyt 9 ('Planet Fiction'): flashback do misji w 1997, kiedy z podróży do fikcyjnego wszechświata powraca więcej podróżników, niż wyruszyło.
Opowiedziane bardzo podstępnie: gdyby nie informacja na samym początku (England, 1997), to możnaby pomyśleć, że to normalny kolejny zeszyt - ale i tak Ambrose Chase zamiast Snowa jest zaskoczeniem.
Zresztą, trzeba przyznać, że Ellis faktycznie się tu przyłożył do zawikłania fabuły, wszystkie istotne fakty przedstawia w sposób możliwie zawoalowany. Ponoć są ludzie, którzy na podstawie tego zeszytu się zorientowali, kim jest jest Czwarty - ja przy pierwszej lekturze 10 lat temu nie miałem oczywiście zielonego pojęcia i dopiero teraz, już wiedząc, mogę podziwiać misterną strukturę.
Zeszyt jest dedykowany Grantowi Morrissonowi i to widać: pomysł na realną obecność świata wymyślonego jest dla niego typowy - być może nawet powstał podczas rozmowy tych dwóch autorów?
Opowiedziane bardzo podstępnie: gdyby nie informacja na samym początku (England, 1997), to możnaby pomyśleć, że to normalny kolejny zeszyt - ale i tak Ambrose Chase zamiast Snowa jest zaskoczeniem.
Zresztą, trzeba przyznać, że Ellis faktycznie się tu przyłożył do zawikłania fabuły, wszystkie istotne fakty przedstawia w sposób możliwie zawoalowany. Ponoć są ludzie, którzy na podstawie tego zeszytu się zorientowali, kim jest jest Czwarty - ja przy pierwszej lekturze 10 lat temu nie miałem oczywiście zielonego pojęcia i dopiero teraz, już wiedząc, mogę podziwiać misterną strukturę.
Zeszyt jest dedykowany Grantowi Morrissonowi i to widać: pomysł na realną obecność świata wymyślonego jest dla niego typowy - być może nawet powstał podczas rozmowy tych dwóch autorów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz