tag:google.com,2010:buzz:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz

Adrian Wiechec
118426383622680449865
Apr 10, 2011
Apr 10, 2011
Mobile
Public

Adrian Wiechec
118426383622680449865
Apr 10, 2011
Apr 10, 2011
Mobile
Public
Zakończyliśmy wczoraj z dzieciakami lekturę 'Akademii Pana Kleksa' (dla nich nowość, dla mnie pow...
Zakończyliśmy wczoraj z dzieciakami lekturę 'Akademii Pana Kleksa' (dla nich nowość, dla mnie powrót po jakichś 25 latach) i mimo, że rzecz jest świetna, to muszę przyznać, że jestem dość mocno skołowany. Jaki jest (za przeproszeniem) 'target' i o co w tym w ogóle chodzi? Rzecz zaczyna się jako bajka dla dzieci, na chwilę przeobraża się w brutalny baśniowy horror, potem przechodzi w dramat obyczajowy i kończy się jako surrealistyczna psychodelia. I o co chodzi z tym, że Pan Kleks jest zmienionym przez Doktora Paj-Chi-Wo guzikiem?
Druga sprawa, która mnie zastanowiła po obejrzeniu filmu (tak, oglądaliśmy wcześniej z dzieciakami film, głównie dla piosenek), to jak to się stało, że taki film powstał w latach 80-tych? Komunizm musiał już być bardzo słabiutki, jeśli pozwolił na wykreowanie na filmowy hit opowieści o typowo burżujskiej 'lepszej' Akademii, w której uczy się głównie indywidualności i samodzielnego myślenia. I to w dodatku była koprodukcja z Sojuzfilmem!
Trzecia sprawa, to coś, co potwornie mnie irytuje: tendencja do traktowania fantastyki jako wygłupu. Jeśli nawet polski pisarz stworzy solidny kawałek fantastycznej opowieści, to trzeba na ostatnich stronach wszystko wytłumaczyć jako zgrywę. Tak jest u Potockiego w 'Pamiętniku znalezionym w Saragossie'. Tak jest u Gombrowicza w 'Opętanych'. Ale, że tak też być musi w bajce dla dzieci?...Wstyd, panie Brzechwa.
Druga sprawa, która mnie zastanowiła po obejrzeniu filmu (tak, oglądaliśmy wcześniej z dzieciakami film, głównie dla piosenek), to jak to się stało, że taki film powstał w latach 80-tych? Komunizm musiał już być bardzo słabiutki, jeśli pozwolił na wykreowanie na filmowy hit opowieści o typowo burżujskiej 'lepszej' Akademii, w której uczy się głównie indywidualności i samodzielnego myślenia. I to w dodatku była koprodukcja z Sojuzfilmem!
Trzecia sprawa, to coś, co potwornie mnie irytuje: tendencja do traktowania fantastyki jako wygłupu. Jeśli nawet polski pisarz stworzy solidny kawałek fantastycznej opowieści, to trzeba na ostatnich stronach wszystko wytłumaczyć jako zgrywę. Tak jest u Potockiego w 'Pamiętniku znalezionym w Saragossie'. Tak jest u Gombrowicza w 'Opętanych'. Ale, że tak też być musi w bajce dla dzieci?...Wstyd, panie Brzechwa.
Zakończyliśmy wczoraj z dzieciakami lekturę 'Akademii Pana Kleksa' (dla nich nowość, dla mnie powrót po jakichś 25 latach) i mimo, że rzecz jest świetna, to muszę przyznać, że jestem dość mocno skołowany. Jaki jest (za przeproszeniem) 'target' i o co w tym w ogóle chodzi? Rzecz zaczyna się jako bajka dla dzieci, na chwilę przeobraża się w brutalny baśniowy horror, potem przechodzi w dramat obyczajowy i kończy się jako surrealistyczna psychodelia. I o co chodzi z tym, że Pan Kleks jest zmienionym przez Doktora Paj-Chi-Wo guzikiem?
Druga sprawa, która mnie zastanowiła po obejrzeniu filmu (tak, oglądaliśmy wcześniej z dzieciakami film, głównie dla piosenek), to jak to się stało, że taki film powstał w latach 80-tych? Komunizm musiał już być bardzo słabiutki, jeśli pozwolił na wykreowanie na filmowy hit opowieści o typowo burżujskiej 'lepszej' Akademii, w której uczy się głównie indywidualności i samodzielnego myślenia. I to w dodatku była koprodukcja z Sojuzfilmem!
Trzecia sprawa, to coś, co potwornie mnie irytuje: tendencja do traktowania fantastyki jako wygłupu. Jeśli nawet polski pisarz stworzy solidny kawałek fantastycznej opowieści, to trzeba na ostatnich stronach wszystko wytłumaczyć jako zgrywę. Tak jest u Potockiego w 'Pamiętniku znalezionym w Saragossie'. Tak jest u Gombrowicza w 'Opętanych'. Ale, że tak też być musi w bajce dla dzieci?...Wstyd, panie Brzechwa.
Druga sprawa, która mnie zastanowiła po obejrzeniu filmu (tak, oglądaliśmy wcześniej z dzieciakami film, głównie dla piosenek), to jak to się stało, że taki film powstał w latach 80-tych? Komunizm musiał już być bardzo słabiutki, jeśli pozwolił na wykreowanie na filmowy hit opowieści o typowo burżujskiej 'lepszej' Akademii, w której uczy się głównie indywidualności i samodzielnego myślenia. I to w dodatku była koprodukcja z Sojuzfilmem!
Trzecia sprawa, to coś, co potwornie mnie irytuje: tendencja do traktowania fantastyki jako wygłupu. Jeśli nawet polski pisarz stworzy solidny kawałek fantastycznej opowieści, to trzeba na ostatnich stronach wszystko wytłumaczyć jako zgrywę. Tak jest u Potockiego w 'Pamiętniku znalezionym w Saragossie'. Tak jest u Gombrowicza w 'Opętanych'. Ale, że tak też być musi w bajce dla dzieci?...Wstyd, panie Brzechwa.
tag:google.com,2010:buzz-comment:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz:1303588943063000

Rafał Likus
100191361763414793320
Przeszło bo dla dzieci.
A zakończenie takie - no bo inaczej by nie przeszło.
Nie pamiętam czy w końcu przeczytałem "Triumf Pana Kleksa".
I Wesołych Świąt!
Apr 23, 2011
Apr 23, 2011

Rafał Likus
100191361763414793320
Przeszło bo dla dzieci.
A zakończenie takie - no bo inaczej by nie przeszło.
Nie pamiętam czy w końcu przeczytałem "Triumf Pana Kleksa".
I Wesołych Świąt!
Apr 23, 2011
Apr 23, 2011
tag:google.com,2010:buzz-comment:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz:1303594610576000

Anna Surynowicz
107985051749386224138
Piosenki były genialnie zrobione.Niektóre chodzą za mną do tej pory.Taka Meluzyna na ten przykład:))Świetne:)
I też Wesołych!
Apr 23, 2011
Apr 23, 2011

Anna Surynowicz
107985051749386224138
Piosenki były genialnie zrobione.Niektóre chodzą za mną do tej pory.Taka Meluzyna na ten przykład:))Świetne:)
I też Wesołych!
Apr 23, 2011
Apr 23, 2011
tag:google.com,2010:buzz-comment:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz:1303595295326000

Adrian Wiechec
118426383622680449865
Tak, Korzyński to genialny kompozytor. Muzyka z Pana Kleksa, z 'Pierścienia i Róży'. I 'Mydełko Fa' :)
Apr 23, 2011
Apr 23, 2011

Adrian Wiechec
118426383622680449865
Tak, Korzyński to genialny kompozytor. Muzyka z Pana Kleksa, z 'Pierścienia i Róży'. I 'Mydełko Fa' :)
Apr 23, 2011
Apr 23, 2011
tag:google.com,2010:buzz-comment:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz:1303640270759000

Anna Surynowicz
107985051749386224138
Ha! i Franek Kimono:)))
Apr 24, 2011
Apr 24, 2011

Anna Surynowicz
107985051749386224138
Ha! i Franek Kimono:)))
Apr 24, 2011
Apr 24, 2011
tag:google.com,2010:buzz-comment:z12ag5kofnzftf2vd22gfvmg0yredvyuz:1303640461131000

Adrian Wiechec
118426383622680449865
Właśnie... ;)
Apr 24, 2011
Apr 24, 2011

Adrian Wiechec
118426383622680449865
Właśnie... ;)
Apr 24, 2011
Apr 24, 2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz